Niezwykła lekcja w Gimnazjum Nr 1
19.11.2014
WYBUCHOWA AKCJA
Uczniowie klasy IIc Gimnazjum nr 1 im. Orląt Lwowskich w Tomaszowie Lub. przygotowali niecodzienną lekcję języka polskiego. 13 XI 2014 r. boisko szkolne przypomniało skrzyżowanie warszawskich ulic Bielańskiej i Długiej.
W 1943 r. miała tam miejsce akcja odbicia z rąk Niemców Jana Bytnara "Rudego". Nauczycielka języka polskiego, Jolanta Piotrowska, aby uświadomić gimnazjalistom wyjątkowość, a przede wszystkim autentyczność bohaterów powieści "Kamienie na szaniec", namówiła uczniów do wejścia w ich role.
Realizatorzy projektu m.in. Aleksandra Krawczyk, Klaudia Rycak, Marta Garbula, Magdalena Kozera, Albert Kielar uzyskali merytoryczne wsparcie pracownika wydziału Kultury Urzędu Miasta Tomaszów Lubelski, pana Jarosława Antoszewskiego który koordynuje między innymi rekonstrukcję Bitew pod Tomaszowem Lubelskim, Rekonstruktorów z Tomaszowskiego Klubu Miłośników Historii.
Uczestnicy projektu odtworzyli krok po kroku przebieg akcji. Zaczynając od łączniczek sygnalizujących zbliżanie się więźniarki, przez atak Ak-owców na ciężarówkę wiozącą kilkudziesięciu więźniów, ewakuacje rannego "Rudego" i ucieczkę więźniów, aż po wycofanie się oddziału "Alka". Fachowa opieka pana Jarosława Antoszewskiego i udostępnienie gimnazjalistom historycznych samochodów Gaz 69 i Gaz 52 od panów: Ireneusza Wójcika oraz Henryka Wójcika pozwoliło poczuć atmosferę warszawskiej ulicy.
Organizatorzy projektu zaprosili do udziału w akcji zarówno starszych kolegów z kl. IIIe, jak również młodszych uczniów z klasy I b, a przede wszystkim strzelców tomaszowskiej strzeleckiej Jednostki 2019, dzięki którym można było użyć oryginalnych mundurów, atrap broni, petard czy wcześniej wymienionych aut. Gimnazjaliści również zadbali o realizm, zakładając stroje stylizowane na te z lat 40-tych, dopasowując do nich makijaż i fryzury. Nie tylko uczestnicy rekonstrukcji, ale również widzowie poczuli zagrożenie, lęk i panikę. To niezwykłe wydarzenie połączyło wiele pokoleń, gdyż najmłodszym uczestnikiem inscenizacji był dwuletni Miłosz Rój a Arsenał powstał dzięki pomocy pana Kazimierza Kielara, dziadka realizatora projektu.
Warto przytoczyć opinie niektórych uczestników:
- Ola (cywil): "Moje zadanie polegało na przebiegnięciu przed więźniarką, a następnie miałam uciekać przed wybuchami i strzelaniną do Arsenału. Zachwyciły mnie efekty specjalne i zaangażowanie wszystkich uczestników. Bardzo też podobało mi się przebranie, malowanie i fryzura.
- Ola II (więźniarka): "Myślę, że sam pomysł zorganizowania akcji był genialny. Mam nadzieję, że będzie więcej takich lekcji.
- Patryk "Rudy": "Wybuchy i odgłosy strzelania były dobrze zrobione. Kiedy mnie przenosili z więźniarki naprawdę się bałem."
Autorki projektu:
Klaudia Rycak i Marta Garbula
